W zeszłym roku pojeździłam sporo autobusem po Polsce. Chcę zobaczyć, jak najwięcej miejsc we własnym kraju, ale nie mam nie wiadomo jakiej liczby urlopu, więc kupowałam bilety w tę i z powrotem tylko na jeden dzień weekendu. W ten sposób pojechałam do Rzeszowa (2 zł), Kielc (8 zł), Łomży (8 zł), Katowic (8 zł) i Płocka (4 zł). Oprócz polskich miejscowości zahaczyłam na jeden dzień także i Kowno.
Jak już pisałam w poprzedniej notce lista miejsc do zwiedzania w ten sposób znacznie mi się skurczyła. Poza tym ze względu na problemy z kręgosłupem powoli zaczynam sobie także odpuszczać częste wyjazdy autokarem na długie odległości. Z wymienionych powodów zaczęłam więc zastanawiać się na jednodniówkami samolotem. Zatem jak w listopadzie zobaczyłam notkę na Fly4Free o tanich jednodniówkach do Londynu, gdzie nie byłam od 12 lat, nie zastanawiałam się zbyt długo.
Jak już pisałam w poprzedniej notce lista miejsc do zwiedzania w ten sposób znacznie mi się skurczyła. Poza tym ze względu na problemy z kręgosłupem powoli zaczynam sobie także odpuszczać częste wyjazdy autokarem na długie odległości. Z wymienionych powodów zaczęłam więc zastanawiać się na jednodniówkami samolotem. Zatem jak w listopadzie zobaczyłam notkę na Fly4Free o tanich jednodniówkach do Londynu, gdzie nie byłam od 12 lat, nie zastanawiałam się zbyt długo.
Znalazłam dobrą cenę za bilet lotniczy na sobotę, dzięki czemu nie musiałam wykorzystywać urlopu. Zapłaciłam za niego po uwzględnieniu opłat za kartę 81,6 zł.
| Pałac Buckingham |
Na miesiąc przed wylotem udało mi się zdobyć tanie bilety z 25-procentową zniżką na ModlinBus. Za przejazd do i z Modlina zapłaciłam razem 17 zł. Niestety przejazd z i na lotnisko Londyn-Stansted kosztuje prawie tyle samo, ale w funtach, czyli za przejazd w Wielkiej Brytanii zapłaciłam już 103 zł. Można by oczywiście zapłacić trochę mniej, kupując bilety z wyprzedzeniem przez internet, ale obawiałam się potencjalnego opóźnienia.
Najszybciej do centrum Londynu mogłabym się dostać pociągiem, który z lotniska jedzie ok. 1 godz. 10 min. (choć bilety są już dużo droższe). Niestety tego dnia przeprowadzano modernizację linii kolejowej, zatem do wyboru w racjonalnej cenie został mi autokar. Z różnych firm wybrałam specjalnie linię Airport Bus Express, która dowiozła mnie bezpośrednio do Victoria Station, czyli do serca Londynu.
Najszybciej do centrum Londynu mogłabym się dostać pociągiem, który z lotniska jedzie ok. 1 godz. 10 min. (choć bilety są już dużo droższe). Niestety tego dnia przeprowadzano modernizację linii kolejowej, zatem do wyboru w racjonalnej cenie został mi autokar. Z różnych firm wybrałam specjalnie linię Airport Bus Express, która dowiozła mnie bezpośrednio do Victoria Station, czyli do serca Londynu.
| Widok na Muzeum Household Cavalry z Parku St Jamesa |
Na jedzenie i picie tego dnia wydałam łącznie 100,2 zł. Dodatkowo kupiłam oczywiście pocztówki za 8,6 zł.
Zatem na jednodniowy wyjazd do Londynu wydałam łącznie 302 zł (bez pocztówek).
Dużo? Mało? To pojęcie oczywiście względne. Jak to natomiast wypadło czasowo?
| Niezatłoczone uliczki dzielnicy Westminster |
Otóż, samolot startuje o 6:45, a na miejscu planowo jest o 8:30 czasu lokalnego. Na lotnisku należy doliczyć czas na kontrolę paszportową (dowodu osobistego). Tego dnia kolejka była spora, więc autokarem wyjechałam z lotniska dopiero o 9:35 i na Victoria Station byłam ok. 11:00.
Zazwyczaj na lotnisku tanich linii jestem na 1–1,5 godz. przed odlotem. Jednak w drodze powrotnej na lotnisko Londyn-Stansted wybrałam się wcześniej. Jako że wylot był planowany na 18:00, to spod Victoria Station wyjechałam o 14:30 i byłam na lotnisku o 16:05. Był to bardzo dobry pomysł, ponieważ kolejka do sprawdzenia bagażu podręcznego była bardzo długa.
W samym Londynie byłam zatem tylko 3,5 godziny. Jest to mało przede wszystkim dla osoby, która nigdy tam nie była, ale także i dla kogoś, kto Londyn jako tako zna. Można oczywiście ten krótki czas poświęcić na zakupy, choć wydaje mi się, że to też czasu jak na lekarstwo, ale można odwiedzić najbardziej znane punkty miasta, bez wchodzenia do środka.
Sama zrobiłam pętlę, najpierw podziwiając tłumy pod Pałacem Buckingham, a następnie spacerując przez Park St Jamesa aż do Placu Trafalgar, po czym skręciłam w stronę Tamizy. Przeszłam na drugi brzeg rzeki, minęłam London Eye i znowu przeprawiłam się niemożebnie zatłoczonym mostem Westminsterskim na drugą stronę Tamizy. Minęłam Big Bena i skręciłam w ulicę Abingdon, która oddziela Pałac Westminsterski od Opactwa Westminsterskiego. Poszwendałam się trochę po pustych uliczkach dzielnicy Westminster i udałam się na Victoria Station. Trochę mało, prawda?
Zazwyczaj na lotnisku tanich linii jestem na 1–1,5 godz. przed odlotem. Jednak w drodze powrotnej na lotnisko Londyn-Stansted wybrałam się wcześniej. Jako że wylot był planowany na 18:00, to spod Victoria Station wyjechałam o 14:30 i byłam na lotnisku o 16:05. Był to bardzo dobry pomysł, ponieważ kolejka do sprawdzenia bagażu podręcznego była bardzo długa.
W samym Londynie byłam zatem tylko 3,5 godziny. Jest to mało przede wszystkim dla osoby, która nigdy tam nie była, ale także i dla kogoś, kto Londyn jako tako zna. Można oczywiście ten krótki czas poświęcić na zakupy, choć wydaje mi się, że to też czasu jak na lekarstwo, ale można odwiedzić najbardziej znane punkty miasta, bez wchodzenia do środka.
Sama zrobiłam pętlę, najpierw podziwiając tłumy pod Pałacem Buckingham, a następnie spacerując przez Park St Jamesa aż do Placu Trafalgar, po czym skręciłam w stronę Tamizy. Przeszłam na drugi brzeg rzeki, minęłam London Eye i znowu przeprawiłam się niemożebnie zatłoczonym mostem Westminsterskim na drugą stronę Tamizy. Minęłam Big Bena i skręciłam w ulicę Abingdon, która oddziela Pałac Westminsterski od Opactwa Westminsterskiego. Poszwendałam się trochę po pustych uliczkach dzielnicy Westminster i udałam się na Victoria Station. Trochę mało, prawda?
![]() |
| Trasa mojej jednodniówki |
Oczywiście jednak nie żałuję tak spędzonego dnia, bo teraz już wiem, jak może on wyglądać i mam świadomość, że zakup biletów na jednodniówkę do Londynu jest w ogóle nieopłacalny, głównie ze względu na krótki czas na miejscu.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz