Część osób robi podsumowanie
roczne, więc zrobię je i ja. Ale będzie ono jednak mniej typowe dla blogów
podróżniczych. Zareklamuję i przestrzegę. Książki. Podróżnicze i literatury
faktu, jakie przeczytałam w 2014 roku.
Kilka z nich opisałam we wpisie „Czytanie to potęgi klucz”.
Tutaj natomiast podzielę je na 4 kategorie:
- dno i milimetr mułu
a. Rowerem do Afganistanu A. Chałupskiego, którą
tak oceniam wcale nie za pomysł, ale za tragiczny styl pisania i beznadziejną
redakcję, której chyba wcale nie było; pożyczyłam ją jakiś czas temu koleżance
i mam nadzieję, że mi jej nigdy nie odda…;
b. Wszyscy jesteśmy nomadami M.
Dzieduszyckiej-Ziemilskiej, czyli jak w doskonały sposób zniechęcić do wyjazdu
do Mongolii;
- średnia, czyli doceniam warsztat, ale ziewałam z nudów
a. Sahara M. Palina;
b. Terra
nullius: Podróż przez ziemię niczyją S. Lindqvista – o Australii;
c. Oko świata M. Cegielskiego – o Stambule,
d. Porada da radę: Tanie latanie gdziekolwiek J.
Porady – co najwyżej „dokądkolwiek”; poradnik dla kogoś, kto nie jest pomysłowy
lub dopiero zaczyna swoją przygodę z podróżowaniem, więc autor pisał dla
mnie o rzeczach oczywistych;
- dobra, ale mogła być jeszcze lepsza
a. Pepiki: Dramatyczne stulecie Czechów M.
Surosza, które było moją inspiracją do przeczytania innych pozycji związanych z
czeską kulturą, podobnie zresztą jak reportaże M. Szczygła,
b. Swoją drogą: Opowieść o trzech podróżach po
inne życie T. Michniewicza; cóż, Samsara była ciekawsza, w tej czegoś mi
zabrakło – może brak poruszenia jakiejś emocji…
- rewelacja
a. Listy przeciwko wojnie i Dobranoc, panie
Lenin T. Terzaniego, bo to mój guru,
b. Korrida: Taniec i krew J. Kaszy – choć nigdy w
życiu nie widziałam, to jestem przeciwna korridom, ale autor niezwykle
dogłębnie przeanalizował temat, że jestem aż dotąd pod olbrzymim wrażeniem;
poza tym książka jest przepięknie wydana przez Wyd. Otwarte;
c. Tygiel P. Kossowskiego, który pojechał do
Azji, później do południowej Afryki, a następnie szalał w Ameryce
Środkowej i zniknął z horyzontu po wydaniu jednej książki – szkoda, bo często
się śmiałam, podobnie zresztą jak podczas czytania:
d. Przez Madagaskar na rowerach pieszo i taxi
brousse’em i Przez świat na rowerach w dwa lata M. i P. Opasków;
e. Gorsze światy: Migawki z
Europy-Środkowo-Wschodniej W. Śmieji, której większa część stanowi pomysł na
kilka moich wyjazdów i co ciekawe, wpadła mi w ręce akurat wtedy, gdy mocno
zastanawiałam się nad wypadem do Mołdawii.
15 książek związanych z
otaczającym światem. Mogło być lepiej, kolejne jednak już czekają…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz