Drogi przebiegające Izrael z północy na południe są oznakowane liczbą parzystą, konsekwentnie — drogi ze wschodu na zachód mają liczbę nieparzystą. Najciekawszą drogą, bo zarazem najdłuższą, mającą ok. 480 km, jest przecinająca cały kraj droga z numerem 90.
Początek autostrady nr 90 znajduje się w miejscowości Metula, przy samej granicy z Libanem. Dalej ciągnie się ona doliną u
podnóża Wzgórz Golan, uznanych za najwyżej wyniesione wysokościowo miejsce w kraju. Drugim najwyższym punktem jest Góra Meron (Har Meron) o wysokości 1208 m n.p.m., do której można dojechać skręcając w kierunku Morza Śródziemnego, kilka kilometrów przed północnymi brzegami Jeziora Tyberiadzkiego, zwanego również Galilejskim.Na dalszym odcinku autostrada nr 90 ciągnie się wzdłuż zachodniego brzegu Jeziora Tyberiadzkiego, a następnie poprzez Dolinę Jordanu, przecinając Zachodni Brzeg w pobliżu Jerycha w części niekontrolowanej przez Palestyńczyków. Odcinek drogi w Dolinie Jordanu nazywany jest Drogą Gandhiego, na cześć Ministra Turystyki Rehavama Zeevi, mającego pseudonim Mahatma Gandhi, który w 2001 r. został zamordowany przez separatystów palestyńskich.
Moja podróż autostradą nr 90 rozpoczęła się dopiero kilka kilometrów przed północnymi brzegami Morza Martwego. Dojechałam do niej korzystając z drogi nr 1 przecinającą Jerozolimę. W rejonie rozdroża obu dróg znajduje się wojskowy posterunek, na którym — mimo podróżowania wraz z izraelskim znajomym — nasz samochód wraz z bagażami został dokładnie obszukany przez policjanta i wspomagającego żołnierza. Było to niespotykane zdarzenie, ponieważ na posterunkach zazwyczaj nie są zatrzymywane pojazdy z izraelskimi, żółtymi rejestracjami, które puszczane są powitalnym machnięciem ręki. Wzrok przyciągają głównie zielone rejestracje Palestyńczyków.
| Wzgórza przy drodze nr 1. Stoję na jednym z nich. W szpilkach ;) |
Po mojej pierwszej przygodzie poruszaliśmy się dalej autostradą nr 90 wzdłuż zachodniego brzegu Morza Martwego, będącą w
tym rejonie najniżej położoną drogą na świecie, mijając po prawej stronie pasma górskie, należące do Pustyni Judzkiej, części Wyżyny Judejskiej. W zachodzącym słońcu beżowo-piaskowe wzgórza, z plamkami zieleni w postaci samotnie rosnących akacji (shittim) wyglądały bajkowo w połączeniu z lazurem Morza Martwego, solną bielą brzegów i osłonecznionymi, fioletowo-czerwono-pomarańczowymi wzgórzami po stronie Jordanii. Jedynym mankamentem był niespotykany zapach, do którego po pewnym czasie można się było jednak przyzwyczaić.| Akacje na tle wzniesień Wyżyny Judzkiej oświetlone przez zachodzące słońce |
W tym rejonie nie istnieją miejsca zaplanowane pod budownictwo mieszkaniowe ze stałym kwaterunkiem ze względu na stężenie różnych związków chemicznych w powietrzu, jednakże przyjeżdża tam mnóstwo turystów z całego świata, którzy w
celach leczniczych zatrzymują się w wysokich na kilkanaście pięter, dość drogich hotelach położonych w południowej części Morza Martwego. Turyści korzystają z hotelowych basenów różnego typu, m.in. z podgrzewaną wodą morską, usług masażystów czy kosmetyczek lub mogą sprawdzać prawdziwość anegdoty o leżeniu z gazetą w ręku bezpośrednio na wodach Morza Martwego.| Widok na Morze Martwe z hotelowego pokoju. |
Autostrada nr 90, po wyjeździe z miejscowości turystycznych, prowadzi dalej wzdłuż brzegów południowej części Morza Martwego, która powstała na skutek obniżania się zwierciadła wody. Na pewnym odcinku drogi znajduje się Góra Sodom (Har
Według przypowieści biblijnej anioły, przybrawszy ludzkie postacie, zstąpiły z nieba. Miały one na celu wyszukanie godnie żyjących osób zamieszkujących rejony Sodomy i Gomory. Wśród grzeszników i rozpustników odnaleźli tylko jednego jedynego odpowiedniego człowieka — Lota. Jego rodzinie rozkazali uciekać i nie oglądać się za siebie, podczas kiedy prowadzili oni dzieło zniszczenia obu miejscowości. Jedna osoba nie posłuchała jednak ich polecenia i za swą ciekawość została zamieniona w skałę. Była to żona Lota, którą przypomina wspomniany słup solny.
Według badań naukowców Sodoma i Gomora została zniszczona podczas trzęsienia ziemi ze względu na swoją lokalizację na rowie tektonicznym ciągnącym się od Turcji przez Syrię, Liban, Izrael oraz Wschodnią Afrykę. Jego częścią jest Dolina Arava, w którą wjeżdża się autostradą nr 90, minąwszy Morze Martwe.
Sedom), zbudowana głównie z soli kamiennej (98%). Mijając wzniesienie, wytężając wzrok, można dostrzec słup skalny mający kształt postaci. Według przypowieści biblijnej anioły, przybrawszy ludzkie postacie, zstąpiły z nieba. Miały one na celu wyszukanie godnie żyjących osób zamieszkujących rejony Sodomy i Gomory. Wśród grzeszników i rozpustników odnaleźli tylko jednego jedynego odpowiedniego człowieka — Lota. Jego rodzinie rozkazali uciekać i nie oglądać się za siebie, podczas kiedy prowadzili oni dzieło zniszczenia obu miejscowości. Jedna osoba nie posłuchała jednak ich polecenia i za swą ciekawość została zamieniona w skałę. Była to żona Lota, którą przypomina wspomniany słup solny.
Według badań naukowców Sodoma i Gomora została zniszczona podczas trzęsienia ziemi ze względu na swoją lokalizację na rowie tektonicznym ciągnącym się od Turcji przez Syrię, Liban, Izrael oraz Wschodnią Afrykę. Jego częścią jest Dolina Arava, w którą wjeżdża się autostradą nr 90, minąwszy Morze Martwe.
| Widok na Wyżynę Judzką i rozpadliny okalające brzegi Morza Martwego od strony Doliny Arava. |
Dolina Arava geograficznie przynależy do Pustyni Negew zajmującej ponad połowę Izraela. Podróżując widać bezkresne połacie z niewielkimi skupiskami roślinności pustynnej. Czasem pojawia się las palmowy, będący wytworem ludności zamieszkującej kibuce, który sprawia niesamowite wrażenie pod względem precyzyjnego obsadzenia poszczególnych drzew, tworzących równe rzędy jak spod linijki.
Dolina Arava ciągnie się aż nad Morze Czerwone, do Zatoki Akaba, nad którą położona jest turystyczna miejscowość Eilat. Kilkanaście kilometrów od ostatnich hoteli położonych na południowy zachód znajduje się przejście graniczne z Egiptem, natomiast patrząc na południowy wschód nie sposób nie zauważyć olbrzymiej flagi w jordańskiej Akabie, osadzonej na maszcie wyższym niż najwyższe budynki w tejże miejscowości. W nocy w Eilacie można również zobaczyć światła małych miejscowości Arabii Saudyjskiej.
Dolina Arava ciągnie się aż nad Morze Czerwone, do Zatoki Akaba, nad którą położona jest turystyczna miejscowość Eilat. Kilkanaście kilometrów od ostatnich hoteli położonych na południowy zachód znajduje się przejście graniczne z Egiptem, natomiast patrząc na południowy wschód nie sposób nie zauważyć olbrzymiej flagi w jordańskiej Akabie, osadzonej na maszcie wyższym niż najwyższe budynki w tejże miejscowości. W nocy w Eilacie można również zobaczyć światła małych miejscowości Arabii Saudyjskiej.
| Eilat, w którym wg mnie w zasadzie nie ma nic, oprócz ciepłego morza |
Mimo tak interesującej lokalizacji Eilat wabił mnie głównie możliwością zobaczenia flory i fauny Morza Czerwonego z osławioną rybką Nemo, a przede wszystkim majestatyczne góry okalające miejscowość, które są w mojej opinii piękniejsze niż wzniesienia Wyżyny Judzkiej, ponieważ każdy szczyt przybiera inną barwę — od jasnych, piaskowych beżów, po ciemne, czerwonawe brązy, a widoki na doliny i przełęcze górskie zapierają dech w piersi. Góry Eilatu można jednak podziwiać poruszając się już nie autostradą nr 90, a drogą nr 12, w kierunku Beer Szewy.
| W tle pasmo górskie Jordanii, u którego stóp położona jest Akaba i Eilat, z widokiem na pierwsze wzniesienie gór Eilatu. |
* Tekst ten napisałam 4 lata temu na konkurs tuż po krótkim wyjeździe do Izraela. Tak mi się tam spodobało, że wróciłam jeszcze raz rok później :)
Ciekawe!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
Usuń