poniedziałek, 23 lutego 2015

Miasto duchów

Kiedy moi znajomi1 napisali, że starczyło im 15 minut, aby zwiedzić Melakę, tylko trochę się zdziwiłam. Przy sprawdzaniu informacji do napisania tej notki znalazłam stronę internetową, na której można było oddawać głosy na miejsce, które się widziało i tam Melaka także nie uzyskała wysokiej noty. Cóż, szczerze mówiąc, ja po spędzeniu tam trochę więcej czasu od moich znajomych, czyli 1,5 dnia, również miałam średnie odczucia. Uznałam to miejsce za ładne, trochę odmienne od typowo pokolonialnych miast, ale też i trochę nudne, mimo tłumu turystów – brakowało mi jakiegoś ducha w tym mieście i jego atmosferze. Tiziano Terzani zmienił moje nastawienie, gdyż podobno w Melace można spotkać nawet nie jednego ducha, a wiele, bowiem to miejsce jest „spłukane krwią i naszpikowane kośćmi”2.

Melaka, która po polsku pisana jest jak po angielsku, czyli Malacca – jakby nie można było zastosować nazwy, która brzmi bardziej po polsku i jest tożsama z etymologią nazwy, położona jest 148 km na południe od Kuala Lumpur i 245 km od Singapuru, tuż przy Cieśninie Malacca – najdłuższej na świecie (o długości 937 km i szerokości 36 km). Odkrył ją ok. 1400 r. książę malajski, Parameswara. 

Wtedy była to niewielka wioska rybacka zamieszkana przez Malajów, zwanych Orang Laut. Według legendy książę odpoczywał podczas polowania pod drzewem, kiedy jeden z jego psów osaczył kanczyla (ang. mouse deer, najmniejszy ssak kopytny). W samoobronie to niewielkie zwierzę wepchnęło psa do rzeki. Książę, będąc pod wrażeniem odwagi kanczyla, uznał całe wydarzenie za dobry omen i założył w tym miejscu miasto, które nazwał od drzewa, pod którym siedział. Drzewem tym był liściokwiat garbnikowy, zwany potocznie amalaką. Po malajsku nazywa się ono melaka, więc czasem się zastanawiam, czy ktoś z nudów lub dla jaj nie wymyślił polskiej wersji tej rośliny…

W 1409 r. w Melace wylądowali Chińczycy. Byli oni prowadzeni przez wielkiego admirała Chen Ho, który nie tylko był eunuchem, ale i wyznawcą islamu. Chińczycy nie chcieli rządzić, chcieli tylko uzyskać prawo zamieszkania w mieście doskonałym do cumowania statków oraz rozładunku i załadunku towarów. Według pogłosek w zamian za zgodę ofiarowano miejscowym władcom 500 dziewcząt wraz z córką cesarza. 

Pod koniec XV w. miasto było największą potęgą Orientu. Mówiono tu podobno 84 językami! Oprócz Malajów i Chińczyków mieszkali tu m.in. Persowie i Arabowie, ale także Afrykanie.

24 sierpnia 1511 r. przypłynęli Portugalczycy z Alfonso de Albequerque na czele. Zdobyli oni miasto. Oszczędzono wtedy Hindusów, Chińczyków i Birmańczyków, ale muzułmanów zamordowano lub sprzedano jako niewolników. Sułtanowi udało się zbiec, ale jego pałac ograbiono i niestety zburzono.

Portugalczycy panowali w Melace przez następne 130 lat. Czasy świetności miasta zakończyły się wraz z przybyciem Holendrów, którzy atakowali już wcześniej miasto. Kiedy w 1641 r. zdobyli Melakę na dobre, pobili i wygonili Portugalczyków, ale nie byli zainteresowani rozwojem miasta. Ich siedzibą administracyjną na tamtych terenach była wtedy Jakarta, znana pod nazwą Batavia. Holendrzy pobudowali jednak Stadthuys, czyli „Czerwony Rynek”, który czerwonym stał się dopiero po przybyciu Brytyjczyków.

To właśnie Brytyjczycy byli kolejnym narodem, który podbijał Melakę. Na dłużej udało im się ją zdobyć, dzięki podpisaniu aktu z Holendrami w 1824 r., którzy zrzekli się miasta, w zamian uzyskując Benkulu na Sumatrze. Za czasów swojej dominacji Brytyjczycy zburzyli budowle portugalskie. Pozostawili holenderskie pod warunkiem ich wyraźnego odróżnienia od budynków, które planowali sami wybudować i tak właśnie powstał „Czerwony Rynek”, gdyż każda budowla wzniesiona przez Holendrów musiała zostać pomalowana na czerwono.

Brytyjczycy na dobre wynieśli się dopiero w 1957 r., po uzyskaniu niepodległości przez Melakę. W międzyczasie, w latach 1942–1945, miasto było pod panowaniem Japończyków, którzy tysiące mieszkańców miasta zadźgali bagnetami, ścięli lub spalili żywcem dla zastraszenia innych. 

„Wszyscy ci okupanci pozostawili po sobie pomniki, groby, wspomnienia, legendy i niezliczone duchy”.

Od 7 lipca 2008 r. wraz z George Town, stolicą wyspy Penang, Melaka jest wpisana na listę UNESCO. Cóż więc ciekawego można tam zobaczyć? Chronologicznie:

1. Fort „A Famosa”, co po portugalsku znaczy „słynny”. Zbudowano go w 1511 r. na naturalnym wzniesieniu. Miał on bardzo długie obwałowanie i 4 główne wieże. Jedną z nich był 4-kondygnacyjny donżon, trzy pozostałe były magazynem amunicji i mieszkaniami kapitana i jego oficerów. 

Podczas inwazji Holendrów fortowi sporo się dostało. W 1670 r. odnowiono bramę, co widać nadal po napisie nad przejściem. Niestety Brytyjczycy po zdobyciu Melaki wydali rozkaz zniszczenia fortu. Został on praktycznie w całości zburzony. W pewnym momencie wstawił się za pozostawieniem choć fragmentu fortu pasjonat historii, założyciel Singapuru i londyńskiego ZOO, Sir Stamford Raffles, dzięki czemu ocalała niewielka przybudówka „Porta de Santiago”.

Na pierwszym planie A Famosa, pomiędzy drzewami, na wzgórzu - Kościół św. Pawła.

2. Kościół św. Pawła został wybudowany w 1521 r. na wzgórzu o tej samej nazwie. Początkowo była to niewielka, prosta kaplica, wybudowana w podzięce za przeżycie sztormu. Powiększono ją w 1556 r., dodając jedno piętro, a następnie dobudowano dzwonnicę w 1590 r. Dwa lata później w kościele można było grzebać pierwszych zmarłych. 

W czasach panowania Holendrów Kościół św. Pawła przekonsekrowano na holenderski reformowany i używano go do modlitw do czasu wybudowania Kościoła Chrystusowego w 1753 r. Po podbiciu Melaki przez Brytyjczyków Kościół św. Pawła używano jako magazyn broni.

Kościół św. Pawła z dobudowaną dzwonnicą.

3. Stadthuy, czyli po naszemu ratusz, zbudowano w latach 1641–1660 jako siedzibę dla holenderskich oficjeli. Teraz służy za muzeum.

Czerwony Rynek

4. Świątynia Cheng Hoon Teng, co dosłownie oznacza „świątynię Zielonej Chmury”, została zbudowana w 1645 r. z zachowaniem zasad feng shui. Zajmuje ona ok. 4600 m2. Główne pomieszczenie modlitewne jest poświęcone bogini miłosierdzia – Guanyin. W świątyni praktykuje się religię łączącą taoizm, konfucjanizm i buddyzm.

Świątynia Zielonej Chmury :)

Naprzeciwko znajduje się tradycyjny teatr-opera.

Jonker Harmony Heritage Vacation Home wg Google Map, teatr-opera wg Wiki

5. Kościół św. Piotra, zbudowany w 1710 r., jest najstarszym kościołem katolickim w Malezji. Przed inwazją Holendrów było więcej świątyń katolickich, ale po podbiciu Melaki rozpoczęto nagonkę na katolików, nie tylko niszcząc kościoły, ale i zabraniając zakładania katolickich cmentarzy i modlenia się w domach. Polepszenie stosunków nastąpiło dopiero po 1703 r. 

W kościele tym znajduje się dzwon, który ocalał z jednego ze starych kościołów i pochodzi z 1608 r. z Goa.

6. Meczet Tranquerah zbudowano w 1728 r. Jest jednym z nielicznych meczetów w Malezji, którego minaret wygląda jak pagoda.

7. Meczet Kampung Kling został pierwotnie zbudowany w 1748 r. jako drewniany, dopiero w 1872 r. przebudowano na ceglany. Dach ma kształt piramidy, a nie bizantyjskiej kopuły, natomiast minaret – kształt pagody. Meczet zbudowano z wpływami architektury sumatrzańskiej, ale zastosowano także płytki brytyjskie i portugalskie, kolumny są korynckie, natomiast w środku znajdują się wiktoriański żyrandol, pulpit modlitewny z rzeźbieniami hinduskimi i chińskimi oraz mauretańskie żeliwne latarenki. Taki misz-masz architektoniczny.

Meczet Kampung Kling

8. Kościół Chrystusowy (ang. Christ Church Melaka) został zbudowany w 1753 r., aby zastąpić Kościół św. Pawła, wybudowany jeszcze przez Portugalczyków. W czasach panowania Brytyjczyków Kościół Chrystusowy przekonsekrowano w 1838 r. na kościół anglikański. Ponadto biały budynek przemalowano na czerwony. W środku kościoła znajdują się ręcznie wykonane ławki, miedziana replika Biblii oraz replika „Ostatniej wieczerzy”.

Christ Church Melaka

9. Fort św. Jana, który leży ok. 3 km od centrum Melaki, więc się tam nadrałowałam, został zbudowany w XVIII w. przez Holendrów na naturalnym wzniesieniu. Zewnętrzne mury mają 3–4 m wysokości i można się do środka dostać przez tylko jedno wejście. Co ciekawe, armaty są skierowane w stronę lądu, a nie morza, bo wtedy to stamtąd spodziewano się większej agresji. 

W forcie byłam jedyną turystką, turystą zresztą też ;)

10. Sri Poyatha Moorthi, czyli świątynia wyznawców hinduizmu, zbudowana w 1781 r.

Łepek świątyni hinduistycznej

11. Neogotycki Kościół św. Franciszka Ksawerego zbudowany w 1856 r. przez francuskiego księdza na miejscu starego, portugalskiego kościoła, zniszczonego przez Holendrów. 

To ja stałam krzywo, a nie że kościół wygląda jak wieża w Pizie ;)

Oczywiście oprócz zabytków są jeszcze atrakcje turystyczne, jak choćby wieża widokowa, koło młyńskie, czy replika statku, w którym znajduje się Muzeum Morskie. Jednak to tylko atrakcje, które można zobaczyć, czy z nich skorzystać, ale nie robią większego wrażenia, w każdym razie na mnie. 

Kiedy planowałam swój wyjazd azjatycki solo, to wybrałam Melakę z kilku powodów, bo jest na liście UNESCO, miałam stamtąd pocztówkę i chciałam zobaczyć pokazane miejsce na żywo, no i uznałam, że nie jeździ tam za wielu Polaków, a ja lubię mniej modne miejsca. Teraz miałabym dodatkowy, ambitniejszy bodziec: historię, gdyż Melaka to „niezwykłe miejsce, w którym spotkała się połowa ludzkich ras, walczyła ze sobą, kochała się i rozmnażała, w którym zetknęły się różne religie, tolerując się i integrując”. Może to miasto nie jest Rzymem z „milionem” zabytków, ale duszę skromniejszą, lecz równie piękną także ma. 

1 Polecam ich zabawny tekst na temat pluszowych rydwanów: http://agrafkaisznurek.blogspot.com/2014/10/pluszowe-rydwany-z-melaki.html

2 Do opracowania całego tekstu korzystałam głównie z Powiedział mi wróżbita Tiziano Terzaniego, skąd pochodzą cytaty, angielskojęzycznej Wikipedii, bo na polskiej stronie Melace poświęcono zaledwie ze trzy zdania, a także ze stron: http://malacca.attractionsinmalaysia.com/Attraction.phphttp://amazingmelaka.com/.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz